Zielona z pigwą Vitax i Truskawkowa babeczka Liptona.
Ta druga tak nieziemsko pyszna ,że awansowała na liście moich ulubionych herbat na pozycję nr.1 .
Seriously.
Mogłabym ją zjeść, a się nie da.
Bo to do picia przecież.
Jest g. 22:30 ,oglądam mój nowy ukochany serial,zagryzam pomelo na przemian z macą i zapijam
zielona z pigwą. Uhym,to jest to!

Bo nie wiecie jeszcze,no właśnie.
Wpadłam w szał.
Oglądania znowu.
Seriali.
Właśnie zaczęłam powtórki ''Friends'', ale to znowu nie o tym miałam pisać.
Nienawidzę polskich seriali,takie typowe to oglądałam kiedyś typu ''Miodowe lata'' czy ''Kiepskich'' lub ''13 Posterunek''. Ba ! Każdy oglądał swego czasu! To było nieuniknione,bo rodzice oglądali,to My też.
A teraz,hmmm.Szał na ''Wspaniałe stulecia''.Boszzz,gdzie nie pójdę,to każdy to ogląda. A teraz kilka nowych full wypas seriali weszło.Polskich.
No i do rzeczy Majusiu kochana. ''Singielka''.

Mówią o niej połączenie Carrie Bradshow z ''Seksu w wielkim mieście'' i ''Bridget Jones'' ale akcja toczy się w Warszawie. Sceptycznie do tego podeszłam.Bardzo sceptycznie. Nasłuchałam się o nim najpierw,potem po ciężkich ohah i ahah,zarzuciłam z playera.
No mogło być lepiej-stwierdziłam po pierwszym odcinku, ''szału nie robi,dupy nie urywa'' -mówiłam kumplowi, który też się rozpływa nad nim.
Ale cóż tu oglądać innego?
Wszystkie strony internetowe poblokowane tak,że matko i i córko,strach się bać gdziekolwiek teraz zapisywać i oglądać,bo cię zhakują,namierzą itp. itd. No cóż,dałam mu szansę.
Pierwsza rzecz, która mi się najbardziej podoba to to,iż Singielka nie jest super szczupła,wymalowana itd. Ale szczerze powiem,że gdyby opisali ją jako biedną singielkę,ledwo wiążącą koniec z końcem w jakiejś typowej pracy typu kelnerka czy ''cuś'' podobnego i z mega wkurzającą rodziną ( tj. z taka z którą jesteśmy tak skłóceni,że widzimy się od święta ),to byłby to serial naprawdę na miarę czegoś wielkiego.
No ale, ( i znowu to ''no'' weszło mi w nawyk heh) oglądam dalej,chciałam powiedzieć. doszłam do bieżących odcinków i z trzęsącą ręką oglądam dalej.Już bieżące odcinki. U la la, się porobiło,w serialu. Moja ukochana Elka.
Serial na topie mówią nawet.Ubieram się i znam się na modzie,jadam posh food,podróżuję po świecie,to czemu mam serialu na topie nie oglądać? No ba.No helołłłłłł.
Zastanawia mnie jedna rzecz.Jak ktokolwiek widział i wie, dajcie znać.Bo czasu nie mam na szukanie tego. Bluzki Elki. Wiecie, w modzie była sowa, ostatnio owady, w Anglii jest to Myszka Miki, a w ''Singielce'' motywy zwierzęce. Naliczyłam już bluzkę w ryby, w zebry,w buldogi,w kwiatki i w motywy z kart ( nie wiem jak to inaczej nazwać ). Gdzie oni jej stylizacje wybierają, w jakich sklepach znaleźć te bluzki. Jak bum cyk cyk nie wiem. Czasu szkoda na szperanie godzinami w internecie. Tak jak ja wczoraj na przykład -tak namotał mi ktoś w kompie,że coś z fb się stało i hostingowcy poradzili - ''A dzwoń Pani do Fejsbuka''.Taaa,zadzwoń sobie.Do firmy na cały świat działającej,minimalnie mniejszej zapewne od wujka gugla teraz. Ehem,kontaktu tam nie ma, nic,nie dyrydy,formularze jakieś.I po co ci to? Czas tylko tracisz.Tak samo jak z bluzkami Singielki. Dajcie znać,piknijcie mi na fb czy insta pliss.
P.S Na Dobranoc opowiem wam bajkę.
Żartowałam!
Otworzyłam dziś skrzynkę na listy, potop wylał mi się prosto na ręce,potop listów.
A na samym wierzchu zawitała do mnie ;

Ja zawsze mówię :''wszędzie są znaki ''. Módlcie się więc dzieciątka,sikoreczki,pączusie, singielki (i nie tylko) wy Moje, mieszkające na wszystkich kontynentach świata i pamiętajcie: Anioł Stróż jest przy Was, a Matka Boża nad nami czuwa tam z góry:)
Łapcie więc różaniec w łapkę.
Tak,teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz