poniedziałek, 30 marca 2015

O Mary's Land

Witajcie,witajcie,witajcie!!!! 
Staram się jak mogę pisać jak najczęściej.
 Dziś napadła mnie nostalgia medzugorska po obejrzeniu filmu Mary's Land. 
Chyba każdy o nim słyszał.... 
Nie skumałam czemu tak szybko się skończył.... 
Bywa. 
Ale piękny,cudowny, wsłuchana byłam i nie oderwałam na ani chwile oka. 
Nie czytałam recenzji, nie oglądałam chyba nawet zwiastunu, nie przypominam sobie.
Poszłam do znajomego,usiadłam,i oglądaliśmy.Tak o, po prostu.
Zazwyczaj sugeruję się opiniami znajomych,filmwebem itd. 

 W ostatnich dniach tyle rzeczy się zdarzyło,że nie mam słów. 
Spadła mi jak z nieba rozmowa o pracę,lepszą pracę. W ten sam dzień gdy odmówili mi urlopu.
Byłam wczoraj na rozmowie,powiedziałam od razu niczego nie ukrywając,że potrzebuję wtedy i wtedy wolnego i..zgodzili się!!!! 
Ale teraz czekam na decyzję,czy mnie przyjmą czy nie. 
A ja muszę rozważyć jeszcze wszelkie za i przeciw. 
Co dla mnie lepsze?Zmieniać pracę czy nie, ryzykować ten urlop? Czy to jest wola Boska?
Czy mam faktycznie nie jechać do Medugorje w tym roku.
Wiem,że muszę.
Ciągnie mnie tam jak cholera, czuję,że tego potrzebuję,wiele spraw mam jeszcze nie rozwiązanych.potrzebuje wsparcia znajomych,modlitwy,adoracji,śpiewów, płaczu przy modlitwach,komuniach świętych...
Do rana bym mogła wymieniać czego potrzebuję będąc w Medugorje...
Całoroczne wspieranie się na fb, skypie, konferencjach, mszach świętych i różnych innych metodach ''modlitewnych'' , bo nie wiem jak to nawet nazwać -To nie jest to.

Trzeba być w Medju.

Zaczerpnąć tej radości, pozostawić tam wszelkie smutki,wygadać się, podziękować Maryji za wszystko i być świadkiem przecudownego Festiwalu.
Złączyć się ze wszelkimi narodami w jednej modlitwie we wszystkich językach świata. 


 Link do opisu filmu ''Mary's Land'' 

http://www.filmweb.pl/film/Mary%27s+Land.+Ziemia+Maryi-2013-703899

 I znowu was pomęczę Christina Georgotas i jej świadectwem,bo tak jakoś jedno z drugim mi tu pasuje. Ja mam ciary za każdym razem na skórze jak  kilka razy w miesiącu słucham na dobranoc.

Świadectwo Christiny Georgotas

 I jeszcze filmik Z 2010 roku :) Mojej produkcji :) Tak na dobre spanie....



 Z Bogiem ludziska! 

Módlcie się  proszę za mnie ,abym pojechała do Medugoje i spotkała się z wami na żywo!

Brak komentarzy: