Ktoś, coś wie? Ja tak.
Próbowałam naliczyć w tym roku.
Stanowczo za dużo!
Wyobrażacie sobie,że jest na przykład 100 pensjonatów,każdy liczy po 30 pokoi x 2 osoby w pokoju...
Plus te większe Hotele,kwatery prywatne,itd,itd...
Na Festiwalach jest powiedzmy 80 tysięcy ludzi.
Każdy gdzieś śpi, każdy zużywa wodę,każdy pije wodę.
Plus osoby dojeżdżające na Festiwal,śpiące gdzie indziej....
Nie udało mi się znaleźć ostatnim razem to wrzucam teraz.
Mój ukochany różaniec i przydupnik.
Tymczasem dalej o wodzie mowa.
Każdy coś tu popija.Najczęściej wodę mineralną niegazowaną.
Kupujemy nowe w sklepie,lub dolewamy sobie z wodopoju.
A tutaj sobie siedzę Ja,w mojej ulubionej pozycji i fotografuję wsio.
W tym roku zdjęć musiałam trzaskać od groma.
Znajomi patrzyli się na mnie jak na jakąś wariatkę.
Bo przecież nawet i żarełko fotografowalam.
Nawet na stołówce.
Nawet śniadania.
Za cholerę nie mogę znaleźć zdjęcia Kiseljaka,mojej ulubionej wody numer 2.
Na pierwszym miejscu jest....
... Jana.
Woda mineralna najlepsza na świecie.
Podobno gdzieś w Polsce można ją już dostać.
Jest niegazowana,smakowa,ale smaki dziwne np truskawka -guarana czy śliwkowa.
Nie widziałam jej w wersji gazowanej.
Jak widać każdy piję wodę,nie uraczysz nikogo z colą w ręce czy jakimś innym trunkiem.
Woda pobija wszystko.
Zresztą w takie upały,wcale się nie dziwię.
Wszędzie i wszem i wobec ,szczególnie pod koniec mszy ksiądz mówi :
''Nawadniajcie się,nie zapominajcie pić dużo wody, jest bardzo gorąco''.
Tej nie polecam.Ma specyficzny smak,jakaś zamagnezowana czy cuś.
Nie będę się rozwijać na ten temat,bo nie wiem co ona ma w sobie.
Ale nie dobra.
Wzięłam w tym roku jakąś smakową, na spróbowanie, bo zrobili.
A ja nie ukrywam,że lubię nowości.
Nie,nie, jeszcze raz, nie!
Tutaj nowość.
Dobra,ale nie widziałam jej w większym wydaniu.
Jest też podobne - piwo Sarajevsko,ale niedobre.
I dochodzimy do sedna sprawy.
Wodopoje.
Są dwa.
Po lewej stronie od wejścia na przedni plac kościoła Św.Jakuba,
oraz po prawej.Takie kraniki z wodą.Szczerze? Piłam przez kilka lat.
Nigdy więcej.
Tutaj ten z prawej strony kościoła wodopój.
Piłam i piłam,wlewałam i wlewałam.dopóki,dopóty nie skapnęłam się,że im bliżej Festiwalu,tym bardziej niedobra zrobiła się woda.Bo dużo ludzi jest,wody brak.
W Bośni wieczna susza,skąd ta woda się bierze?
Chlorowana jest,moi drodzy.I większość osób miała po nich.no wiecie co.
Nie będę pisać.
A więc życzę smacznego!
Tysiące ludzi,tysiące hektolitrów wody zużytej codziennie, tysiące pustych butelek po wodzie walających się po całym Medziugorju.
A wykap się człowieku z samego rana?Jak na 9:00 były konferencje,ludzie budzą się po 7:00, maja śniadania na 8:00 w pensjonatach, to się myją WSZYSCY po g.7 rano.
Wody? Brak.
Kończymy wszystkie modlitwy i szaleństwa na placu po g.22, idziemy coś zjeść, wykąp się przed 23.
Graniczy z cudem także!
Wody? Brak,lub leci kap -kap.

Pozdrawiam Was Ja i moja ukochana Mili.
JasonHunt zawsze u siebie na blogu pisze''pozdrawia Was piesia'',czy jakos tak.
Ja Was dziś pozdrawiam z Mili.
Pamiętajcie o codziennych konferencjach o 21:45 polskiego czasu !!!!
http://login.meetcheap.com/conference,33404374
Z Bogiem!!!!