Czy zmieniamy się dla kogoś?
Czy dla samych siebie?
Oglądam właśnie Projekt Lady i zastanawiam się nad losem
tych wszystkich dziewczyn.
Po co one to robią? Kasa, wielki ‘’fame’’…!???
Czy to też jest spowodowane tym, że ktoś faktycznie chce coś
w sobie zmienić?
Tak samo jest ze związkami.
Zmieniasz się dla niego czy dla samej siebie ? A może bo
ktoś ci każe.
Co robisz żeby ulepszyć siebie ,żeby nie popełniać tych
błędów które popełniali twoi rodzice?
Bo tak zazwyczaj każda z nas mówi: ‘’nigdy nie będę jak moja
mama, nigdy tak domu nie będę prowadzić’’. Nie będę się tak zachowywać, nie
będę swojemu mężowi robić wyrzutów odnośnie nie sprzątania po sobie czy nie
chowania pasty do zębów do kubka. Nie będę miała takiego domu jaki mieli moi
rodzice.
Będę dobrą żona/matką/partnerką/gospodynią.
Ja się złapałam na
tym ,że robię identycznie jak moja perfekcyjna pani domu.
Ale wiem że to robię
- łapię się na tym i staram zmienić swoje zachowanie.
Teraz pytanie po co to robię/robisz?
Na pewno Ty tego chcesz czy partner/mąż tego chce ?
Co cię podtrzymuje w takim a nie innym zachowaniu ?
Chęć ciągłej miłości? Chęć akceptacji ? Chęć posiadania
kogokolwiek w swoim życiu kto cię przytuli wieczorem przed snem ? Chęć zmian w
swoim życiu ? Chęć zrobienia czegoś dobrego dla siebie ?
No co ? Pomyśl.
Bo postępujemy tak samo jak i te dziewczyny w Projekcie
Lady.
Upubliczniamy swoje uczucia, w taki czy owaki sposób, ale to
robimy.
Ja- chcę się zmienić i otwarcie o tym mówię.
Wiem, że jestem wypaczona przez niektóre sytuacje w moim
życiu i ciężko mi jest współgrać z inna osobą pod jednym dachem. Ale staram
się, zmieniam, idę na kompromis, głośno wyrażam swoje zdanie jeśli jest inne
niż tej drugiej połówki.
Ale myślę, że aż takiej kategorycznej zmiany jak dziewczyny
z Projektu to nie potrzebuję.
Wydoroślałam, bardzo się zmieniłam od czasów liceum i
studiów, próbuję się ustatkować – w dobrą lub złą stronę . Jak to wychodzi –
nie wiem szczerze.
Ale próbuję, i nie zaprzeczam faktowi, że – zmiany są dobre.
‘’Don’t Judge yourself by your past ; you no longer live
there’’
Ifeanyi Enoch Onuocha
Kiedyś chciałam pracować w Unicefie, pomagać ludziom, wiem
,że czasowo to niemożliwe.
Ale z każdej opcji jest jakieś wyjście. Chciałam zmian,
przemyślałam kilka lat i oto narodził się projekt. Skoro Ja np. w Afryce być i
pomagać własnym rękami nie mogę, to chociaż moja ręka na klawiaturze może.
A
jak !
Od niedawna jestem skromnym darczyńcą i dołączyłam do rodziny UNICEF.
Ktokolwiek to napisał, był mądrym człowiekiem :
‘’Jeśli myślisz, że już nic nie da się zmienić – zmień
myślenie’’.
Pamiętaj też o tym :
‘’ Ona : Zostałbyś ze mną??? Ciągle się kłócimy!
On : Tacy jesteśmy -ciągle się kłócimy. Ty mówisz mi kiedy
jestem sukinsynem , a ja Tobie kiedy jesteś wredna. Czyli właściwie bez
przerwy. Nie boje się ciebie urazić, bo
uczucia ci się ciągle zmieniają.
Ona : A wiec ?
On : No więc… Nie będzie łatwo…! Będzie na prawdę ciężko i
będziemy musieli codziennie nad tym pracować ,ale ja chce zaryzykować bo pragnę
Ciebie ! Całą Ciebie ! Ty i ja na zawsze ! Każdego dnia! ‘’
Cytat z filmu ‘’ The
Notebook ‘’ Nicholasa Sparksa.
Pamiętajmy o tym, że jesteśmy wartościowe i de fakto dla
żadnego idioty zmieniać się nie musimy, bo albo nas kocha taką, jaką jesteśmy
albo spakujcie mu graty i wyrzućcie za okno i powiedzcie sajonara bejbe.
Bo zmian powinnaś chcieć sama Ty i nigdy przenigdy nie
zmieniać się i przewracać swojego życia do góry nogami dla jakiegoś maminsynka
czy gogusia.