Czy normalny człowiek wie , że na umowie o dzieło i zlecenie nie przysługuje ubezpieczenie zdrowotne? Czy to Ja jestem znowu jakiś oszołom.
Poszukiwanie pracy u mnie zakończyło się odmową w kliku miejscach, w jednym mi sami podziękowali po niezliczonych dniach próbnych, jedno super miejsce sama sobie wybrałam.
Myśląc, oczywiście,że to koniec mojej męki i cierpienia i bieganiny.
Ojjj, jak grubo się pomyliłam...
Schudłam w miesiąc może nie ''wagowo'' co ''centymetrowo''. Spodnie z tyłka zjeżdżają, majtki zlatują z bioder,a o nogach i kolanach to nie wspomnę jak bolą od tego biegania w te i nazad.
Zarejestrowałam się w końcu w Urzędzie Pracy,dumna z siebie, 4 godziny czekania razem.
Byłam o 7:15 pod Urzędem.Ustawiłam się w kolejce na dworze. Jeszcze mnie jakiś gościu , ujmijmy to ładnie- okrzyczał,że jest kilka kolejek na dworze, w zależności od tego, do którego pokoju chcę iść.Uhm.OK.
Wpuszczali do Urzędu od 7:30. A czas pracy urzędników jest od 8. Wzięłam numerek wydrukowany z maszyny, jest ok, nie jestem 20sta .Dam radę.Wejdę w przeciągu godziny.Uhm.Wyszłam o 11, czy nawet po, stamtąd.Zawsze ze sobą biorę gazetę,książkę, notatnik, wodę i coś do konsumpcji,wiedząc co mnie czeka.
Szczęśliwa, zarejestrowałam się od razu w mojej Przychodni do lekarza specjalisty za kilka tygodni. To nie koniec akcji ''Urząd Pracy''.
Dwa dni później odmówiłam w kilku miejscach oferty pracy, bo dostałam tą dwa krzesełka wyżej.
Cholewcia,wydaje mi się,że o tym już pisałam?
Mam deja vu?
Coś mnie tknęło,żeby zadzwonić do PUP i dowiedzieć się co robić,w związku z zawarciem umowy o dzieło. ''Ma Pani 7 dni na złożenie dokumentu w Urzędzie Pracy, w innym wypadku wyrejestrowanie nastąpi''-powiedziała Pani w słuchawce.
Przecież dopiero co się zarejestrowałam!
Co zrobić pojechałam.Wyrejestrowali mnie.Kumpel mój twierdził '' Idź zaraz w poniedziałek do lekarza,bo jak umowa skończy się w niedziele,to ubezpieczenie masz jeszcze kilka dni ważne''.
Jakie ubezpieczenie pytam się? Nie ma żadnego. I co z tego,że podjęłam pracę, na tydzień, zarobkową,skoro ubezpieczenia nie mam? Jedno wyklucza drugie. Do ''d'' z takim czymś. Ale, po ustaniu umowy o dzieło, mogę się zaraz na następny dzień zarejestrować.Choć tyle.
Co z tego jak znowu w tej kolejce,znowu z wypełnionym formularzem będę siedzieć jak głupia kolejne 4 godziny???
Znalazłam kolejne miejsce pracy,idę na miesiąc próbny, bez umowy, też lipa.Ale zaznaczyłam Pani kierownik,że będę zarejestrowana w Urzędzie Pracy mimo to, no bo jak żyć bez ubezpieczenia zdrowotnego?A jakby mi się noga powinęła i złamałabym nogę na przykład.To jak do Urzędu Pracy jechać się wtedy zarejestrować, trzema autobusami na dodatek? Nie wyobrażam sobie.Bo Pogotowia bym chyba nie wzywała, bo nie wiadomo ile to w dzisiejszych czasach kosztuje,jak nie masz ubezpieczenia.
Tylko warczę na wszystkich, z tych nerwów, mówię Wam, aż mnie samej nie chciałoby się słuchać moich wywodów. Kumacie? Nerwy w konserwy, jak to mawiali znajomi.
Póki co zaszywam się w domu i staram moimi wybuchami złości nie raczyć znajomych,bo jeszcze znajomych stracę i co wtedy?
Może od przyszłego roku coś się zmieni. Na razie cienko to wszystko widzę.
A dzisiaj śnieg!
Śnieg pada,śnieg pada cieszą się dzieci!
Heh i nie tylko , bo ja z radości podskakiwałam!
Coś wygrzebałam, nie wiem skąd :
http://www.medjugorjeyouthfestival.ba/hr/fotogalerija/
I co chwilę raczę się ''wspominkami'' z tegorocznego Festiwalu,żeby mi choć na chwilę gęba się uśmiechnęła. Sąsiedzi pewnie już zawału dostają, jak po raz enty, w kółko to samo ''wyje '' im za ścianą.
https://www.youtube.com/watch?v=mPg-BNwFiXA&feature=youtu.be
Konferencja o 21:45 polskiego czasu z polskim księdzem i w języku polskim :)
Łączmy się razem w modlitwie :
http://login.meetcheap.com/conference,89829096
Dzisiejsze Orędzie.
Orędzie Matki Bożej z 2 grudnia 2014 (Medugorje)
„Drogie dzieci!
Zapamiętajcie, mówię wam, miłość zwycięży. Wiem, że wielu z was traci nadzieję widząc wokół siebie cierpienie, ból, zazdrość, zawiść... Ale ja jestem waszą Matką. Jestem w Królestwie lecz również tutaj z wami. Mój Syn ponownie posyła mnie, abym wam pomogła. Dlatego więc nie traćcie nadziei, lecz naśladujcie mnie, gdyż zwycięstwo mojego serca jest w imieniu Bożym. Mój umiłowany Syn myśli o was tak jak zawsze myślał. Wierzcie Jemu i żyjcie Nim. On jest życiem świata. Moje dzieci, życie moim Synem oznacza życie Ewangelią. To nie jest łatwe. To oznacza miłość, wybaczenie i ofiarę. To oczyszcza i otwiera Królestwa. Pomoże wam szczera modlitwa, która nie zawiera się w słowach, lecz jest sercem wypowiadana. Podobnie jak post, który oznacza miłość, wybaczenie i ofiarę. Dlatego więc nie traćcie nadziei, lecz naśladujcie mnie. Ponownie proszę was byście modlili się za swoich pasterzy, by zawsze wpatrywali się w mojego Syna, który był pierwszym Pasterzem świata i którego Rodzina była całym światem. Dziękuję wam.”
Pobrano z :
http://medziugorje.blogspot.com/2014/12/oredzie-matki-bozej-z-2-grudnia-2014.html
Odwiedzajcie tez moja stronkę na Fb, coś się tak powoli zaczyna dziać. Sorry za Instagrama, on nie ruszy do końca,pomyliłam konta i w ogóle akcja reanimacja tam następuje- może kiedyś będę mieć czas to popatrzę co robiłam źle.
https://www.facebook.com/omedugorjeinietylko
Ulubione strony
- ''Centrum dowodzenia'' Medju
- Bęsiu
- FaceBóg
- JasonHunt król blogerów
- Karolina Ościk blog
- Medjugorje songs from Mladifest
- Najpiękniejsze świadectwo z Medju
- Najsłynniejszy blog o Medju
- Nowinki z Medju
- Oficjalna stronka Medjugorje
- Planuj wspólne podróże
- Polecam film ''W stronę morza''
- Przepisowo
- World's Toughest Job
- Wszystko co dajesz wraca
- Wszystko o filmach
- Wszystko o serialach
- Wypożycz kanapę za free
- Zostań dawcą
- Ściągaj piosenki z Festiwali
- Świadectwo Anny Golędzinowskiej
Odwiedziny
9971
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz