sobota, 3 stycznia 2015

O suprajsach noworocznych i ponownie o świadectwie Christiny Georgotas

Ledwo przeżyłam.
Już prawie koniec całego świąteczno-noworocznego zamieszania. Oby do Wtorku... I będzie git. 
Mówię o pracy, rzecz jasna. 
Miałam suprajsa angielskiego, który stawił mi się w pracy z torba pełną tego co lubię najbardziej , czyli : shortbready z Lidla, herbatka PG i  kasza bulgur.



Chyba to sobie wyśniłam. a mówią,że marzenia się nie spełniają. 
A jednak, trzeba głęboko wierzyć,że wszystko na tym świecie jest możliwe. Jej!!!!!! 
Oczywiście ciasteczek już nie ma, własnie wciągnęłam ostatnie.....
Pisałam we wcześniejszym poście o tym ale piszę znowu, bo mało osób poczytało cokolwiek w tym zabieganym okresie. 

                                Kopiuję z poprzedniego posta :

'' Chciałam się podzielić pięknym świadectwem, na które przez głupi przypadek natrafiłam kilka dni temu i własnie znowu oglądam, jest oszałamiające. 
Matka Boża mówi ,że nic się nie dzieje przez przypadek.
Wszystko jest szczegółowo zaplanowane tam u góry. Tak więc chyba tak miało być.
Ode Mnie dla Was - wszystkich wiernie czytających o moich wywodach życiowych. 

Dla ludzi nie rozumiejących angielskiego,przykro mi,że tego nie usłyszą. Nie znalazłam polskiej wersji.
Christina Georgotas opowiada o tym, jak ''przez przypadek'' trafiła do Medugorje i co się działo po wizycie w tym cudownym miejscu. 
Dzięki takim świadectwom i takim ludziom, chce się żyć.... 
Opowiada ona także jak oglądała filmik z Youtuba :

 Medjugorje, are you listening? Apparition 1 of 5 - 2002 

 Podaję go tutaj jako pierwszy link.
Warto najpierw to zobaczyć,żeby się później od świadectwa nie odrywać. 

Medugorje , are you listening?


Potem oglądajcie świadectwo. 

Świadectwo Christiny


 Bóg zapłać Jej za to. Obyśmy tak jak Ona potrafili żyć.''
 A to że cytuję sama siebie, nie oznacza,że znowu nie oglądam świadectwa. Bo oglądam.Który to już raz?Dech zapiera.Bynajmniej Mi.


A na dobranoc. Modlimy się razem!

Konferencja po polsku o 21:45 polskiego czasu, księża z Polski :)

Konferencja



P.S Moja Kasieńka , o której też pisałam posta, aby jej pomóc, także założyła bloga na temat swojej choroby tj. hiponatremi. Pomóżcie jej zdobywać czytelników :)

http://www.hiponatremia.blog.pl/



Umęczona pozdrawiam zza ciepłej kołderki.





Brak komentarzy: