niedziela, 22 lutego 2015

Dla cierpliwych - Krokieciki z farszem serowo-jajeczno-pieczarkowym

I znowu o jedzeniu...
Jason Hunt na Zanzibarze, a mi nie pozostaje nie innego jak gotować i marzyć,że w końcu tam pojadę, tfu polecę. 

Dzisiaj krokiecikowo : )

Kiedyś jadłam u koleżanki, no i smak powrócił ze zdwojoną siłą, trza było zrobić. 

Krokieciki z farszem jajeczno-serowo-pieczarkowym :) :) 

 Składniki : 

 Na naleśniory
 - mleczko 
- jajca 
- mąka 
 - sól 
- woda gazowana 
- tyci tyci cukru

 Na farsz : 
 - pół opakowania pieczarek 200 -250 gram 
- sztuk 2 cebuli 
- 2 duże ekologiczne jajca 
- ser żółty jaki wam wpadnie w rękę ( ja tarłam edamskiego z kostki z biedry )
 - ziółka toskańskie 
- lubczyk 
- papryka słodka 
- pieprz , sól
- bazylia 

 Na krokiecika : 

- jajka sztuk 2 
- bułka tarta 
- oliwa z oliwek 
- ulubione przyprawy
- sól

 Wykonanie: 

 Robimy/smażymy na dużej patelni naleśniki.
Ja dodaję do ciasta naleśnikowego wody gazowanej ,żeby były pulchniejsze.
W między czasie kroję pieczarki na małe kawałeczki i cebulkę i razem przysmażam na patelence.
Potem solę wsio na małej patelence.

 

Gotuję na twardo też jajca. Naleśniki stygną, a ja ścieram ser żółty na tarce na grubych oczkach, obieram jajca ze skorupek. Pieczareczki z cebulką stygną obok.

 

 Dalej ścieram jajca na dużych oczkach.Dorzucam ulubionych ziół i przypraw, jak widać.



Potem pieczarki z patelni.

  

 Następnie zaczynam nakładać farsz na środek naleśnika. 


 

Wcześniej przygotowuję sobie miejsce pracy, tj. bułkę tarta rozsypuję na talerzu i w misce roztrzepuję jajka z przyprawami .

 

 Zawijam tego naleśniora z farszem w kwadrat i maczam w jajku,potem w bułkę, wrzucam na patelnię z rozgrzaną oliwą.























Smażę z dwóch stron na złoto


 .
  

 Wyszły troszkę zjarane, bo były mega duże i cięzkie, tak w ogóle. 
Podawałam z barszczykiem chemicznym z torebki. 

Jak dla mnie były zbyt mało ostre, więc radziłabym dodawać wszędzie chili!

 Tak wiem, totalnie się opuściłam w pisaniu. 
To wszystko przez Jasona Hunta, bo tak się rozczytuję i rozmarzam nad jego postami na stronie,że nic tylko czytam na przemian z oglądaniem moich seriali.... Tak to czasami bywa... 
A w pracy same problemy...
Jeszcze tu wrócę, i to nawet może dziś cosik jeszcze dodam.
Weno wróć do mnie!!!!

AAAA 
P.S 
Smacznego głodomory!!!

Brak komentarzy: