sobota, 27 września 2014

Pomoc dla Romana

Wiecie,że Ja dobry człowiek jestem. 
Pomaganie to moja rzecz. 
Ruszam dalej więc, z pomocą dla Romana. 

Kumpel mojej przyjaciółki. Mieszka gdzieś w okolicach Jeleniej Góry. 
Fundacja w której jest , tak naprawdę nie zbiera dla Niego pieniędzy. 
Kumpelka poprzez różne akcje chodzi z puszką i prosi ludzi o pomoc. 
Ostatnio zbierała na biegu w Karkonoszach, ''Gołębiewski'' się też z Karpacza podobno dołożył. 

Roman ma 32 lata,jest chory na stwardnienie rozsiane, a jest zapisany do Fundacji Pomocy dzieciom, sama nie wiem czemu, może tylko Oni wyciągnęli ku niemu pomocną rękę?
Ale fakt taki,że kasy dalej mało a potrzeba 120 tys na operację , która ma się odbyć w Indiach. 

Prosimy o pomoc, jakąkolwiek,każda złotówka się dla nas liczy!

Przepraszam za kiepskie zdjęcia, w razie jakichkolwiek pytań,piszcie do mnie osobiście. I dziękujemy serdecznie :)
 Romek, Ja i kumpelka :)

Brak komentarzy: