Uwielbiam i ubóstwiam jak pracownicy metra wypisują takie różne rzeczy na tych stojakach, gdzie tak naprawdę powinna się pojawić informacja, czy wszystkie linie metra jeżdżą dobrze :)
A dzisiaj taka sytuacja w Primarku :
I to jest na dziale damskim, a nie dziecięcym!
Chyba takie sobie zakupię.
A na ta walizkę zachorowałam i też chyba niebawem dołączy do mojej kolekcji
http://www.mtv.com/news/1925998/starbucks-name-misspelling/
Po ciężkich poszukiwaniach TK Maxxa w centrum (chodziło mi o duży sklep z działem dziecięcym), zakończony totalną porażka po półtorej godzinie chodzenia w kółko, wybrałam się na kawkę.
Do Starbucksa oczywiście.
Nie polecam tam gdzie byłam, bo jakaś wodnista za bardzo - przy końcu Oxford Circuis , obok Tottenham Rd.
Ale...
Cały mój dzień od razu mi się poprawił jak usiadłam przy stoliku i zobaczyłam:
A w Medugorje podobno teraz pada...
Cóż za zmiana po takich upałach jak były tam niedawno, aż nie do uwierzenia!
Buziolce ślę w ten sobotni wieczór spędzony na:
* babysittingu,
* w domu,
*sama i bez alkoholu ;p
No cóż ,jak trzeba to trzeba....
Ale za to w środę ....Tadam tadam....Witamy Polsko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz